sobota, 8 września 2012

toilet tube


Przedstawiam swój kolejny twór - mini album zrobiony z trzech rolek po papierze toaletowym.

Tytułem wstępu: album zrobiony dla przyjaciółki, która gdy poznawała swojego prawie już męża wzajemnie mówili na siebie "ślimaki" --> dlatego taki tytuł albumu.

W środku są ich trzy zdjęcia - dwa osobne i jedno na którym są razem (twarze pozasłaniałam, cenzura ;p).

Na odwrotach tych karteczek ze zdjęciami - cytaty.

Jedyne czego mi brakowało, to dobrego dziurkacza, który przedziurawiłby grubą tekturę, więc dziurki robione są ręcznie.

Ale za to podziękowania dla Mamuni mojej kochanej, która to wypatrzyła w Biedronce naklejki ślimaki :)

Użyte papiery - wszystkie Lidlowskie.

Aha, no i muszę się pochwalić, że w tej pracy po raz pierwszy poczyniłam swoje pierwsze ręczne szycia, a biorąc pod uwagę fakt, że igła i nitka nie są moimi najlepszymi przyjaciółmi - jestem z siebie dumna :) O dziwo był to najprzyjemniejszy fragment roboty ;)

Zdjęcia najlepiej oglądać w powiększeniu.






sobota, 1 września 2012

hawajska wódka


Niestety moja produkcja kartek stanęła.
Mam rozpoczęte 2 projekty, ale do każdego z nich muszę czekać na moje zamówione paczki ;)
Niestety co chwilę dochodzę do wniosku, że czegoś mi brakuje... Aktualnie czekam na dostawę nożyczek, które tną "ślaczkowato", a nie w linii prostej.

Tak więc liczę na otrzymanie przesyłek w poniedziałek i biorę się za dokańczanie tego co zaczęłam.

A tymczasem przedstawiam moją interpretację wódki weselnej w stylu hawajskim :)





Zawieszki zrobione zostały metodą spękań za pomocą preparatu Crackle Accents, krawędzie potraktowane papierem ściernym + pobrudzone kawą (na zdjęciu tylko dwie zawieszki są tak potraktowane - reszta zapewne w swoim czasie dostąpi tego zaszczytu - w momencie, w którym do czegoś będę ich potrzebowała :>)

Co do "koszyczka", w którym znajduje się wódka - zamysł był na brązowy "wiklinowy" materiał, jednak nic takiego w domu nie znalazłam, dlatego rozwaliłam papierową torbę i uformowałam z niej coś na kształt wcześniejszej koncepcji :) Pomimo wciąż wzrastającej ilości pudeł w kawalerce - cały czas czegoś mi brakuje ;)

W najbliższą sobotę udam się do lumpeksów na "wszystko po 1 zł" - przynajmniej zdobędę jakieś materiały ciekawe może :)





wtorek, 21 sierpnia 2012

ogarnianie stempli


Tworzą się nowe projekty, zbierają się nawet kartonowe rolki z papieru toaletowego do kolejnego papierowego wyczynu, a tymczasem kilka zdjęć z produkcji stempli.

I tu podziękowania dla K., który zgrabnie ogarnął temat, lepiej bym tego nie zrobiła :)





Lepszych zdjęć w warunkach ciemno-kawalerkowych nie jestem w stanie zrobić ;)

P.S. Gorąco polecam stemple, które zakupiłam na allegro od zoltej69, jednocześnie wspierając muzyczną edukację dzieciaków. (wyjątkiem jest zielone serduszko ze srap.com.pl).
Nigdy nie dostałam jeszcze tak ładnie zapakowanej przesyłki :)

niedziela, 19 sierpnia 2012

karteczka ślubna


Ależ piękna niedziela! Nic tylko na piknik uciekać :)

Ja już po plenerowym spacerku i w końcu zabieram się za przedstawienie mojego wczorajszego dziecka :)
Prezentuję swoją drugą kartkę, tym razem na wesele znajomych, na którym to zaszczyt będziemy mieli usadowić swoje cztery szanowne litery :)

Do zrobienia kartki użyłam:

- papiery głównie Lidlowe (w tym tygodniu sprzedają bloki z różnymi papierami ozdobnymi - polecam), jedynie ciemno brązowy papier pochodzi ze Skrap Marketu z kolekcji Tim Holtz - Walnut Stain.



- brązowy tusz pigmentowy Latarnia Morska ze scrap.com.pl + gąbka do mycia naczyń :)

- coś z tzw. "przydasiów" - czyli "a może się przyda" - tym razem użyłam guzików zakoszonych dziadkowi z jego magicznej skrzynki ze wszystkim

- digi stempel pomalowany markerami i wycięty skalpelem (moje pierwsze użycie skalpela - starałam się jak mogłam)





I oto rezultaty (najlepiej oglądać w powiększeniu):




Jako, że igła i nitka nie są moimi najlepszymi przyjaciółmi, guziki zostały trochę oszukańczo "przyszyte" (wszyscy kochamy klej Magic! :>)






- serduszka rysowane i wycinane ręcznie, ale efekt "niedbalstwa" był zamierzony ;) Nie chciałam, żeby były super równe.



To tyle zdjęć, dziękuję za uwagę :)

sobota, 18 sierpnia 2012

pierwsza kartka


Tak więc prezentuję swoją pierwszą kartkę.

Bez specjalistycznych sprzętów zrobiona (nawet zwykłych nożyczek nie miałam - więc musiałam zakupić ;p).

Kartka pierwotnie miała być weselna, ale została przekształcona na kartkę z okazji pójścia do pierwszej klasy córki koleżanki.





A ta karteczka w środku to wydrukowany plan lekcji:



piątek, 17 sierpnia 2012

pierwszy wpis


No to trzy... dwa... jeden... start!

Zaczynam swoją przygodę ze scrapbookingiem.

Na razie ograniczyłam się do zakupienia kilku materiałów pomocniczych (czytaj: dobre nożyczki, cyrkiel, kredki, itd - nawet takich przyborów nie posiadałam ;>).

Jestem na etapie przeczesywania forum scrapowych, zaczytywania się i pochłaniania wiedzy...

Dzięki tutorialom z bloga http://kuchnia-pelna-cudow.blogspot.com/ dowiedziałam się czym można malować digi-stemple. 

Zamówiłam więc sobie kredki akwarelowe (12 zł):


+ mazaki Carioca (około 6zł):




I w ten oto sposób, zakupując jeszcze marker wyposażony w zbiorniczek wodny: 



Spróbowałam pokolorować swoje dwa piersze digi-stemple:


Krowa pomalowana jest kredkami akwarelowymi, samochód mazakami Carioca.


Do ideału daleko, ale samo malowanie bardzo przyjemne. 
Były małe wypadki, pomimo, że kolorowałam na papierze Canson (250mg), który powinien wchłaniać wodę, ale wiadomo - początki ciężkie bywają, więc zbyt długo w jednym miejscu maziałam wodą, co widać na trawie pod krową ;)

Kolejną przeszkodą jest fakt, że mam drukarkę atramentową, nie laserową, przez co nawet najbardziej zaschnięty atrament, pod wpływem mojego magicznego wodnego mazaka się rozmazuje ;)

Niebawem pokażę prace, do których wykorzystam stemple.