piątek, 17 sierpnia 2012

pierwszy wpis


No to trzy... dwa... jeden... start!

Zaczynam swoją przygodę ze scrapbookingiem.

Na razie ograniczyłam się do zakupienia kilku materiałów pomocniczych (czytaj: dobre nożyczki, cyrkiel, kredki, itd - nawet takich przyborów nie posiadałam ;>).

Jestem na etapie przeczesywania forum scrapowych, zaczytywania się i pochłaniania wiedzy...

Dzięki tutorialom z bloga http://kuchnia-pelna-cudow.blogspot.com/ dowiedziałam się czym można malować digi-stemple. 

Zamówiłam więc sobie kredki akwarelowe (12 zł):


+ mazaki Carioca (około 6zł):




I w ten oto sposób, zakupując jeszcze marker wyposażony w zbiorniczek wodny: 



Spróbowałam pokolorować swoje dwa piersze digi-stemple:


Krowa pomalowana jest kredkami akwarelowymi, samochód mazakami Carioca.


Do ideału daleko, ale samo malowanie bardzo przyjemne. 
Były małe wypadki, pomimo, że kolorowałam na papierze Canson (250mg), który powinien wchłaniać wodę, ale wiadomo - początki ciężkie bywają, więc zbyt długo w jednym miejscu maziałam wodą, co widać na trawie pod krową ;)

Kolejną przeszkodą jest fakt, że mam drukarkę atramentową, nie laserową, przez co nawet najbardziej zaschnięty atrament, pod wpływem mojego magicznego wodnego mazaka się rozmazuje ;)

Niebawem pokażę prace, do których wykorzystam stemple.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz